Zapiski z prowincjonalnej galerii

poniedziałek, 23 września 2013

Przerwa urlopowa

Jak w tytule.
Autor: Zwykły dyrektor galerii o 16:59
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

Moja lista blogów

  • hiperrealizm
    Murawa Colonie - czyli Kolonia Morawa w katowickim Burowcu. Zespół budynków, jakie koncern Bergwerksgesellschaft Georg von Gisches Erben wybudował w latach 1860-1865 dla ...
    12 godzin temu
  • Mroczna Sztuka Ogłupiania
    Działo przeciwgradowe to strzał w kolano - Polskie lato to odwieczna walka z suszą lub powodzią, ewentualnie z obiema naraz. To nasz naturalny stan, spoiwo naszego narodu. Nasi słowiańscy przodkowi...
    5 lat temu
  • strasznasztuka2
    Polki, patriotki, rebeliantki - zapowiedź wystawy - Mimo ciszy na moim blogu, widzę, że pojawiają się wciąż nowe osoby zainteresowane czytaniem moich notek. Może uda się wrócić do pisania... Tymczasem chcę...
    7 lat temu
  • Zaczarowana Walizka
    Idzie nowe / New things are coming - *English traslation - below.* Mili Państwo, w Walizce nadciągają zmiany. Poniżej zwiastun: nowy znak oraz walizkowy ambasador czy też, jak kto woli, twar...
    9 lat temu
  • Krytyk sztuki na skraju załamania nerwowego
    muzea? - Nie rozumiem szału związanego z muzeami sztuki współczesnej. Czy rzeczywiście wiemy czym jest muzeum? Część z tych, które powstały dopiero co, wyczerpuje ...
    10 lat temu
  • everybodyknowsthat
    Lśniące legginsy - Niewiele pamiętam z dzieciństwa. Widocznie nic ciekawego się nie działo lub działo się tak ciekawie, że aż się wyparło. Przy okazji pracy nad zwiastu...
    10 lat temu

Archiwum bloga

  • ►  2025 (1)
    • ►  lutego (1)
  • ►  2022 (1)
    • ►  lutego (1)
  • ►  2018 (3)
    • ►  maja (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2017 (15)
    • ►  października (1)
    • ►  września (5)
    • ►  lipca (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2016 (5)
    • ►  lutego (5)
  • ►  2015 (49)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (5)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (4)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (5)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (4)
  • ►  2014 (98)
    • ►  grudnia (13)
    • ►  listopada (12)
    • ►  października (6)
    • ►  września (5)
    • ►  sierpnia (10)
    • ►  lipca (6)
    • ►  czerwca (9)
    • ►  maja (6)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (8)
    • ►  lutego (10)
    • ►  stycznia (6)
  • ▼  2013 (129)
    • ►  grudnia (15)
    • ►  listopada (26)
    • ►  października (29)
    • ▼  września (28)
      • Do studentów moich przyszłych
      • TZN Xenna - raz jeszcze
      • O wybaczenie
      • Zdziś - nowe fakty
      • Skąd wziął się Zdziś w moim życiu czyli tajemnica ...
      • Chwilę z Wiednia, o obrazach i nocnym portierze
      • Przerwa urlopowa
      • Różowe mopsy, konkurs z nagrodą i ulga spokojnego ...
      • Źle i źle
      • Po co mi jest sztuka właściwie?
      • Spóźniony znowu spóźniony
      • Potlacz
      • Zobowiązania i ich realizacja
      • Nic wieczorem
      • Peryferia i moc- kilka zapisków z Biennale
      • Stambuł by night
      • It's easy to remember and so hard to forget,
      • 10.09. każdego roku - jednak wiersz (nie mogłem in...
      • Nagroda dla galerii
      • Miało być jeszcze parę słów o wystawie Gregora Róż...
      • Zdziś jako punkt odniesienia i Billie Holiday
      • Krótko, bo z telefonu
      • Performansy we Lwowie i kilka słów o smutku a takż...
      • Jak to na granicy ładnie i inne małe refleksje
      • W drodze
      • Spóźniony, spóźniony...
      • Pisane na kwasie - prawdziwa gazetka ścienna i wie...
      • Jeszcze raz Cigacice, wiersze i dużo zdjęć
    • ►  sierpnia (31)

O mnie

Zwykły dyrektor galerii
Wyświetl mój pełny profil
Motyw Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger.